Mąka kasztanowa to jedna z droższych mąk bezglutenowych. Do tego przepisu warto poszukać jak najświeższej, idealnie byłoby w sezonie kupić taką w Italii.
Słów kilka o Castagnaccio
Tradycja pieczenia tego orzechowego przysmaku sięga aż początków XVI wieku - jest on tym samym jednym z najstarszych przepisów na włoskie słodkości, a wywodzi się z samej Toskanii.
Ciasto to wymaga bardzo niewielu składników, które w sezonie jesienno-zimowym są w Toskanii łatwo dostępne (nic więc dziwnego, że dawniej był to wypiek popularny głównie wśród biedniejszej części mieszkańców tego regionu). Jest płaskie i jedynie lekko słodkie. W wielu oryginalnych przepisach trudno doszukać się dodatku jakiegokolwiek słodzidła, a źródłem słodkiego smaku jest właśnie mąka kasztanowa oraz rodzynki, którymi można obsypać wierzch gotowego wypieku.
Castagnaccio doskonale smakuje w towarzystwie ubitej śmietanki kokosowej i miodu (lub syropu klonowego) oraz kieliszkiem dobrego czerwonego wina.

Składniki (na formę o średnicy ok. 24 cm)
350 g świeżej mąki kasztanowej
2 łyżki oliwy z oliwek
50 g brązowego cukru i/lub lub 50 g rodzynek
450 ml wody
100 g orzechów włoskich (lub 50 włoskich i 50 g orzeszków pinii)
szczypta soli
kilka listków rozmarynu
Sposób przygotowania
Piekarnik rozgrzać do 230°C
Mąkę kasztanową przesiać do większej miski
Do mąki dodać łyżkę oliwy z oliwek, cukier oraz sól, powoli dolewać wodę jednocześnie mieszając do otrzymania masy o jak najgładszej konsystencji
Na koniec wsypać połowę posiekanych orzechów i rodzynek, wylać masę do okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej pozostałą łyżką oliwy; obsypać pozostałymi bakaliami
Zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 180°C i wstawić doń Castagnaccio, piec przez 30 minut
Ciasto pozostawić do lekkiego ostygnięcia, posypać listkami rozmarynu i podawać najlepiej jeszcze lekko ciepłe (na zimno również smakuje świetnie!)
Buon appetito! :)