Uwielbiam muffinki! Nic więc dziwnego, że nowe muffinkowe przepisy pojawiają się tu stosunkowo często :P
A co w nich lubię najbardziej? Chyba zwyczajnie fakt, że tak łatwo je rozdawać, przechowywać i mrozić. Czysto praktycznie ;)
Dodatkowo zazwyczaj wykorzystuję to, że każdą muffinkę można przed pieczeniem potraktować indywidualnie, wciskając weń różne owoce i orzechy w zależności od tego, na co akurat ma się ochotę.
W te marchewkowe polecam bezpośrednio przed wstawieniem do piekarnika wcisnąć kilka dodatkowych orzechów lub też, innych niż morwa, ulubionych suszonych owoców (znakomicie sprawdzą się na przykład morele).

Składniki (na 6 muffinek)
2 marchewki starte na tarce o dużych oczkach (pół szklanki)
ok. 30 g posiekanych orzechów włoskich (+ kilka do dekoracji)
ok. 15 g suszonej morwy białej
40 ml mleka roślinnego (najlepiej migdałowe lub sojowe niesłodzone)
180 g mąki orkiszowej
1 łyżka brązowego cukru
3 łyżki płynnego słodzidła (u mnie syrop klonowy)
pół bardzo dojrzałego banana (można zastąpić 60 ml musu jabłkowego)
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki płynnego oleju (u mnie oliwa z oliwek)
1 łyżeczka octu jabłkowego
Sposób przygotowania
Przygotować wegańską maślankę - dodać ocet jabłkowy do mleka roślinnego i odstawić na bok na czas przygotowania pozostałych składników
Do większej miski przesiać mąkę, sodę, sól, proszek do pieczenia oraz przyprawy, wymieszać, dodać brązowy cukier i ponownie wymieszać
W osobnej misce rozgnieść widelcem banana (lub umieścić mus jabłkowy), dodać syrop klonowy, olej oraz przygotowaną wcześniej wegańską maślankę, wymieszać
Do suchych składników dodać płynne i delikatnie wymieszać (tylko do połączenia składników), a następnie wmieszać startą marchew, orzechy oraz owoce morwy białej
Wypełnić masą 6 foremek na muffinki do ok. 3/4 ich wysokości, wstawić do piekarnika nagrzanego do 175°C i piec przez ok. 25 minut (po ok. 20 minutach sprawdzić patyczkiem, czy środek muffinek jest już dopieczony)
Upieczone muffinki pozostawić w foremce na ok. 10 minut przed wyjęciem, następnie przenieść na kratkę i pozostawić do dalszego stygnięcia
Swoje muffinki po ostygnięciu udekorowałam rozprowadzając pędzelkiem syrop klonowy i posypując pokruszonymi owocami włoskimi.
Smacznego!
❤Anita