Zimą uzależniona jestem od buraków. Zazwyczaj wybieram leniwą wersję i kupuję te już ugotowane i obrane, zapakowane próżniowo. Nadają się świetnie do tego przepisu ;) A co do samych trufli - są wilgotne, mocno czekoladowe i mają jedynie lekką ziemistą nutę buraczaną. Polecam je zatem nie tylko fanom buraka.

Składniki (na ok. 14 trufli)
1 średniej wielkości burak, ugotowany i obrany
160 g suszonych daktyli namoczonych przez 15 minut w ciepłej wodzie
20 g płatków owsianych
30 g gorzkiego kakao w proszku
pół łyżeczki cynamonu
szczypta soli
pół tabliczki gorzkiej czekolady do obtoczenia trufli
Sposób przygotowania
Daktyle odsączyć, wszystkie składniki dokładnie zblendować
Powstałą masę umieścić w zamrażarce na 15 minut
Po wyjęciu masy z zamrażarki formować z niej kuleczki wielkości orzecha włoskiego i układać na papierze do pieczenia (masa będzie dosyć lepiąca)
Kuleczki ponownie wstawić do zamrażarki i w międzyczasie roztopić czekoladę do obtoczenia w kąpieli wodnej i lekko ją przestudzić (ma być płynna ale nie gorąca)
Wyjąć trufle z zamrażarki i obtaczać w czekoladzie lub tylko je nią udekorować, tworząc czekoladowe czapeczki (czekolada będzie niemal natychmiast twardnieć w kontakcie z zimnymi kuleczkami ;))
Przechowywać w lodówce lub zamrażarce*
Smacznego! :)
* podobnie jak w przypadku czekolady, po wyjęciu z zamrażarki na truflach pojawiać się będzie biały nalot